Lato było raczej chłodne, imprez było niewiele, a nastrój do świętowania był niski w ciągu ostatnich kilku miesięcy – ostatni rok wymagał dużo cierpliwości. Tym lepiej, że jako zespół Rothschenk mogliśmy w tym roku ponownie zorganizować wspólną letnią imprezę.
Lokalizacja na świeżym powietrzu była oczywiście dobrym wyborem, biorąc pod uwagę obowiązujące zasady higieny. Park wspinaczkowy„Frankenturm high ropes course” oferował nie tylko bezpieczną okazję do sprawdzenia swoich umiejętności wspinaczkowych, ale także muzykę dyskotekową z parkietem tanecznym i fajnym cateringiem.
Kiełbasa z bawoła wodnego, stek rib eye, wegetariańskie burgery – zadbano o dobre samopoczucie fizyczne, podobnie jak o promocję Team Spirits.
Następny możliwy przystanek: impreza bożonarodzeniowa. Zobaczymy, jak to wyjdzie…